CHEMIK KĘDZIERZYN - UNIA KRAPKOWICE 1-2 (0-1)

0-1 6min. Piotr Sobota
0-2 46min. Piotr Sobota
1-2 71min. Daniel Sadowski

Chemik Kędzierzyn: Andrzej Wąsik (70 Michał Łysek) - Łukasz Gibasiewicz (88 Andrzej Lelicki), Adrian Dorosławski, Daniel Sadowski, Paweł Dyczek, Łukasz Gad, Dawid Dorosławski, Sebastian Standera, Daniel Krzyszczak, Roman Pigut, Patryk Paczulla (46 Dastin Bartoszewicz)
Unia Krapkowice: Rafał Atroszko - Piotr Trinczek (90 Michał Gąsior), Jarosław Wośko (72 Patryk Matuszek), Adam Cyganik, Piotr Sobota (86 Mateusz Płóciennik), Patryk Wojtasik, Daniel Rychlewicz (60 Paweł Grabowiecki), Jakub Pindral, Przemysław Jakwert, Sylwester Szymański, Adam Steczek

Chemik znów przegrał. O ile ubiegłotygodniowa przegrana z Unią Kolonowskie mogła być rozpatrywana w kategoriach wypadku przy pracy, to w starciu z Unią Krapkowice faworytem byli goście. I tak też było na boisku. Unia dość szybko objęła prowadzenie, bo już w 6-tej minucie po strzale Piotra Soboty i utrzymała je aż do przerwy. Chemikowi nie udało się w tym czasie straty zniwelować, za to w pierwszej minucie drugiej połowy Piotr Sobota wykonał na Chemiku wyrok strzelając drugiego gola i podwyższając na 2-0. Choć taki wynik w takim momencie jeszcze niczego nie przesądzał, to przebieg wydarzeń na boisku nie zdawał się uprawdopodbobniać tezy, że gospodarze byli w stanie odbudować się i przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. W 71-ej minucie Daniel Sadowski zdobył dla Chemika kontaktowego, i jak się później okazało, jedynego gola, ale zwycięstwa Unia nie pozwoliła sobie wydrzeć i wygrała w Kędzierzynie 2-1.