Dla większości drużyn tegoroczny sezon V ligi oznaczać będzie spadek do okręgówki. Z tego powodu walka o utrzymanie dotyczy drużyn, które w innych okolicznościach walczyłyby o awans. Chemik Kędzierzyn na przykład traci do lidera 8 punktów, co nie jest stratą nie do odrobienia, ale jednocześnie ma tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. Piąta lokata Chemika to efekt efektownej wygranej z Pogonią Prudnik 4-1.
W niedzielnym meczu Pogoń nie miała szans na wygraną, a pełną pulę zgarnęli piłkarze z Kędzierzyna. Pozycję wicelidera utraciło Olesno, które zremisowało ze Skalnikiem Gracze 0-0. Potknięcie Olesna wykorzystała Małapanew, która po wygranej z Olimpią zrównała się punktami z Olesnem. Lider tabeli, Sparta Paczków, nie spisał się najlepiej i przegrał w Kietrzu ze zdecydowanie niżej notowanym rywalem, ale mimo to dzierży palmę pierwszeństwa w grupie. Następna porażka Sparty może jednak kosztować ją już utratę pozycji lidera.
Na dole tabeli gra praktycznie toczy się już o przysłowiową pietruszkę. 10 zespołów skazanych na degradację (dokładna ich ilość zależeć będzie od rozstrzygnięć w wyższych ligach) sezon kończy już tylko formalnie, i wygrane Śląska czy Włókniarza nie wnoszą specjalnych zmian w tabeli. Rywalizacja o utrzymanie zaczyna się dopiero w środku tabeli. Najlepiej w niej wypada na razie Orzeł Źlinice, któremu trzy punkty wywalczone w Jemielnicy pomogły utrzymać się "nad kreską". Grupa pościgowa jednak nie śpi: Stal Brzeg ma tyle samo punktów, co Źlinice, a kolejne Starowice tracą tylko trzy punkty.