CHEMIK KĘDZIERZYN - LZS GŁUSZYNA 0-2 (0-0)

0-1 74min. Radosław Mikulski
0-2 87min. Mateusz Pałach (karny)

Chemik Kędzierzyn: Mateusz Augustyn - Grzegorz Chojnowski, Patryk Kowalczyk, Andrzej Malik (60 Łukasz Gromelski), Patryk Paczulla, Piotr Stoklossa (79 Dawid Zych), Mateusz Borkowski, Michał Kuchta, Kamil Łątkowski, Łukasz Machnik (60 Michał Łysek), Mateusz Sadyk
LZS Głuszyna: Michael Zuzel - Robert Brzęczek (89 Gracjan Gacmaga), Bartosz Sobczyński, Miłosz Reisch, Maciej Węglarz (79 Daniel Wrześniewski), Damian Czech, Wiktor Łuczak, Radosław Mikulski (87 Daniel Tistek), Damian Rozmus, Patryk Słupianek (58 Mateusz Pałach), Damian Sobczak

Mecz praktycznie od początku kontrolowała Głuszyna, która na boisku w Kędzierzynie postawiła Chemikowi twarde warunki. Niewiele brakowało, by okresie początkowej przewagi Głuszyny prowadzenie objął Chemik. W 31-ej minucie gospodarze wykonywali rzut karny po zagraniu ręką jednego z piłkarzy Głuszyny w polu karnym, jednak Paczulla, najlepszy strzelec Chemika w poprzedni sezonie, tym razem trafił w poprzeczkę.

Po tej "przygodzie" Głuszyna już pewniej kontrolowała swoje szyki obronne nadal szukając okazji do objęcia prowadzenia. Mimo posiadanej przewagi, goście nie potrafili jej przekuć na bramkę. Sztuka ta udała się dopiero niespełna na kwadrans przed końcem meczu, kiedy to Mikulski umieścił w końcu piłkę w bramce. Bramka ta przyjezdnym dodała skrzydeł, czego efektem był drugi gol w 87-ej minucie zdobyty przez Pałacha z rzutu karnego.