A tutaj niewiadomy jest trochę więcej. Na razie nie mamy 100%-go pewniaka do spadku i choć kilku drużynom widmo okręgówki śni się po nocach, to na razie stawka jest dość wyrównana, choć z biegiem czasu też zaczyna się wyraźniej kształtować. Na razie najgorzej idzie Startowi Namysłów, który przegrał w Graczach ze Skalnikiem i zdorobkiem 4 punktów zamyka tabelę. Tuż przed nim z przewagą jednego punktu plasuje się Pogoń Prudnik, która dzięki niefortunnym regulaminom OZPN-u nie wylądowała w okręgówce już w tym sezonie, oraz OKS Olesno, które w tym sezonie gra nadzwyczaj topornie i poległo w Skorogoszczy 0-2. Skorogoszcz odroczyła tym samym egzekucję i wydostała się ze strefy spadkowej, ale czy na długo? Swornica Czarnowąsy przegrała w Gogolinie i tym samym do strefy spadkowej wjechała. Niewielką przewagę nas strefą ma Unia Głuchołazy, która przegrała u siebie z Większycami i to, jak na razie, wszystkie zespoły, które mogą nam zafundować w miarę ciekawą i emocjonującą rywalizację. Rywalizację o uniknięcie spadku.
Pozostałe drużyny wydają się mieć sytuację opanowaną i jeśli nie wywiną jakichś fikołków, to spokojnie powinny utrzymać pozycję do końca sezonu. Chemik Kędzierzyn zremisował z Piastem Strzelce i choć nie jest to wynik marzeń ani jednej, ani drugiej drużyny, tudzież pozycja w tabeli, to na razie musi zadowolić oba zespoły i to czyni. Skalnik Gracze na tym korzysta i ucieka im już na 3 punkty, za to Małapanew traci 3 punkty w Krapkowicach. Środek tabeli pd kilku kolejek jest dość stabilny, a drużyny zdają się ciągle badać swoje możliwości i dyspozycję rywali. Czyżby cisza przed natarciem?