Pierwsza wiosenna kolejka trochę nam wyjaśniła. Lider nadal jest mocny, za to wicelider nie do końca. Czy Stal Brzeg jest w stanie zagrozić Polonii Głubczyce na drodze do IV ligi? Ambicje brzeska drużyna ma duże, potencjał także, jednak w pierwszym wiosennym meczu zremisowała w Większycach z Porawiem 1-1 i straciła dwa punkty. Jak na wicelidera, to strata spora.
Dziś Stal traci do Poloni 4 punkty. Niby niedużo, bo do końca jeszcze sporo meczów, ale Polonia na inaugurację wiosny pokonała gładko Czarnych Otmuchów i nie nic nie wskazuje na to, by ktokolwiek miał liderowi odebrać jakieś punkty. Przynajmniej w najbliższym czasie. Na drodze do IV ligi wydaje się także stawać Piotrówka, która po zimowej przerwie wygrała pierwszy mecz 2-0 i sprawia wrażenie, jakby znów miała ochotę awansować ligę wyżej i zagrać u siebie z Oderką.
Śląsk Łubniany pokonał Chemika Kędzierzyn i chyba mu skutecznie rozwiał marzenia o czołowych lokatach, raczej Chemik będzie się w tym sezonie jednak bronił przed spadkiem, tym bardziej, że do odstrzału w tym sezonie może załapać się nawet osiem zespołów. Jedną z takich zagrożonych drużyn jest Start Namysłów, ale ten akurat wygrał w Lewinie z Olimpią 3-2, co może być dobrym prognostykiem przed następnymi meczami Startu.
Drużyny z dołu tabeli nie zachwyciły. Poza może Orłem Źlinice, który wygrał z ostatnim w tabeli Piastem 4-1, ale każdy inny wynik byłby niespodzianką i pogrzebaniem nadziej Orła na uratowanie jeszcze czegokolwiek. Po trzech punktach zdobytych na Strzelcach Orzeł może jeszcze z pewną taką nieśmiałością spoglądać w górę tabeli - choć droga przed nim niesamowicie stroma i trudna, to jednak jest jeszcze do przebycia. Piast Strzelce w ligą praktycznie już się żegna, bronić przed spadkiem będą się: Pogoń Prudnik, Olesno, Mechnice i Czarni. Cała czwórka przegrała swoje mecze, więc nastroje w klubach raczej minorowe. Chętnych od uratowania V-ligowych szlifów sporo, a miejsca mało.