OZPN Opole udostępnił regulamin przyjmowania kibiców gości . Specjalnie w tym celu w siedzibie OZPN odbyło się robocze spotkanie, na którym debatowano wspomnianą kwestię. Jego efektem jest ustalenie zasad, jakie mają obowiązywać przy wpuszczaniu kibiców na boisko. Zgodnie z nimi, nie będzie teraz można kibicowi z Kotorza wsiąść w sobotę do samochodu, zabrać ze sobą dwóch kolegów i pojechać na mecz do np. Czarnowąs, ponieważ na mecz mogą być wpuszczane tylko zorganizowane grupy kibiców, na dodatek wcześniej zgłoszone gospodarzowi meczu i jeszcze zaakceptowane przez klub gości. Regulamin nie mówi nic o kibicach postronnych i nie wiadomo, jak np. traktować w Piotrówce kibiców z Jemielnicy, którzy także często i licznie pojawiają się na meczach Piotrówki.
Dopóki w lidze nie pojawiła się drużyna Oderki Opole, regulamin nie był potrzebny, a kluby same sobie radziły z przyjmowaniem kibiców zarówno swoich, jak i gości. Dopiero pojawienie się drużyny Oderki zapoczątkowało serię nieporozumień i niezrozumiałych problemów. Najpierw arbitralnie uznano mecze Oderki za spotkania podwyższonego ryzyka, co w praktyce pozbawiło większość V-ligowych klubów możliwości rozegrania meczu z Oderką na własnym boisku, potem tę decyzję cofnięto, wprowadzając sformalizowane zasady postępowania. Przyjęto zasady w miarę sensowne w odniesieniu do klubu Oderki, zupełnie jednak oderwane od rzeczywistości w przypadku pozostałych 15 drużyn. Zasady, które trudno będzie egzekwować i już na początku można śmiało stwierdzić , że będą to martwe przepisy. Równie dobrze można było ustalić zasady wpuszczania na boisko kibiców Oderki, bo zasady te głównie ich będą tyczyć, OZPN jednak wolał postąpić inaczej. Tym samym wylano dziecko z kąpielą. Trudno oprzeć się wrażeniu, że większość ostatnich decyzji OZPN-u podejmowana jest na wyraźne potrzeby klubu z Oleskiej, poczynając od posiedzenia dopuszczającego Oderkę do V ligi, poprzez ustalanie zasad, z którymi pozostałe kluby nie miały problemu od lat, pod specyfikę jednej, nieprawnie do ligi dopuszczonej drużyny. Pozostałe kluby stanowią jakby niepotrzebne, choć konieczne tło dla rozgrywek, a OZPN mimo woli ulega presji jednego, równiejszego klubu.