Nowy sezon za pasem, wszyscy z utęsknieniem czekają na pierwsze mecze. V liga opolska liczy w tym sezonie 18 zespołów, i jak poinformował OZPN, w przyszłym sezonie ta liczba się nie zmieni. Dziś, przed pierwszymi meczami, mało kto jeszcze wnika w szczegóły regulaminu i nie zastanawia się, o co będziemy w tej lidze walczyć. Generalnie, wiadomo, najlepsi o awans, najsłabsi o uniknięcie degradacji, tylko że nie zawsze tak bywa. Przykład? IV liga, w której gra Odra Opole, Piotrówka i Ruch Zdzieszowice. Tam nawet najlepsza drużyna nie uzyska bezpośredniego awansu, a w krańcowym przypadku (i wcale nie tak nierealnym) spaść może zespół nawet z trzeciego miejsca.

Tutaj aż tak źle nie ma i pod tym względem rozgrywki będą dużo bardziej normalne. Zwycięzca ligi otrzyma automatyczny awans do klasy wyżej, a ze spadkami też nie będzie tak źle. Centrale prowadzące rozgrywki starają się ująć w regulaminach kwestie ilości drużyn spadających i awansujących, siłą rzeczy jednak nie da się tego do końca sprecyzować. Bo ile drużyn spadnie, na pewno wiadomo dopiero na koniec sezonu, gdy wiadomo już, jak kształtują się wyniki w ligach wyższych i ile drużyn spada z góry.  Zapisy regulaminowe typu "spadają dwie ostatnie drużyny" zazwyczaj mają dopisek "ilość drużyn objętych spadkiem może ulec zwiększeniu" i prawie nigdy z ligi nie spada tyle drużyn, ile zapisano w regulaminie.

Jakiś czas temu w jednym z regulaminów pojawił się świetny zapis regulujący tą kwestię, ale w późniejszych wersjach już go nie było. A był naprawdę świetny, bo określał tylko liczbę drużyn awansujących, natomiast co do spadków wprowadzał naturalną zasadę, że "ilość drużyn spadających będzie taka, by po uwzględnieniu awansów z lig niższych i spadków z lig wyższych ilość drużyn w następnym sezonie została zachowana (względnie wynosiła 16, 18 itp.)". W praktyce ta zasada jest stosowana za każdym razem, nawet jeśli nie jest wpisana do regulaminu, bo inaczej się tego zrobić nie da.

W przypadku obecnych rozgrywek dość łatwo można wyliczyć, ile drużyn będzie musiało na koniec sezonu opuścić V ligę. Z okręgówki awansują 4 zespoły (po dwa z każdej grupy), z V ligi wyżej awansuje mistrz. Jeśli z IV ligi nikt nie spadnie, a może tak być, bo mamy tam tylko 3 drużyny, to powstaje nadwyżka trzech zespołów i tyle będzie musiało opuścić V ligę. W drugim przypadku, gdyby żaden z naszych zespołów nie utrzymał się w IV lidze, a to też wcale nie jest taki nierealny scenariusz, z V ligi spadnie 6 drużyn. I to niezależnie od tego, ile spadków w regulamin wpisze OZPN. Jeśli za rok liga ma znów liczyć 18 zespołów, a z okręgówki awansują po dwie drużyny, to z V ligi 3 ostatnie drużyny spadają na pewno, a 3 kolejne są spadkiem zagrożone.