Przez piętnaście kolejek zabrzańscy szczypiorniści byli niepokonani w lidze. Drużyna, która wygrywała po kolei z kim się dało, została zatrzymana w Bochni przez BKS. To prawdziwa sensacja kolejki i wielki wyczyn bocheńskiej drużyny. Lider stracił pierwsze punkty i choć nie zmienia to ani o trochę jego pozycji w tabeli, to czar maszynki do wygrywania prysł. Już nie ma w grupie drużyn niepokonanych.
Na potknięciu lidera skorzystała Gwardia Opole, która po zaciętej końcówce pokonała w Łodzi ChKS jedną bramką i odrobiła do lidera dwa punkty straty.
Gwardziści tracą teraz do Zabrza 4 punkty i coraz pewniejsi gry w barażu o I ligę. Fiaskiem za to zakończył się wyjazd Zawadzkiego po "pewne" dwa punkty do Przemyśla. Nasza drużyna jak niepyszna przegrała z ostatnią drużyną tabeli i zapewne chciałaby jak najszybciej o blamażu zapomnieć.
Pozostałe drużyny nie zaskakiwały. Olimpia Piekary pokonała Chrzanów, Wolsztyniak wygrał z Grunwaldem, a Końskie z Radomiem. I całe szczęście, bo inaczej Zawadzkie mogło zlecieć aż na 9-te miejsce. ASPR obecnie jest siódmy, Gwardia nadal druga.