Piłka ręczna - II liga

MTS CHRZANÓW - OLIMP GRODKÓW 32-24 (21-13)

Chrzanów: Górkowski, Wiatr - M. Skoczylas (9), Bednarczyk (9), Kowal (7), Cupisz (2), Bogacz (1), Madeja (1), D. Skoczylas (1), Sieczka (1), Żydzik (1), Jarząbek, Jędrzejczyk, Stroński, Wierzbic
Olimp: Wiącek, Łągiewka, Turyniewicz - Gradowski (5), Baran (4), T. Biernat (4), Kolanko (3), Matyszok (2), Żubrowski (2), Klimkow (1), Koszyk (1), Piech (1), Bujak, Ogorzelec

Jeszcze niedawno Olimp Grodków miał szansę na bezpośrednie utrzymanie się w lidze, później obsunął się do strefy barażowej, a dziś wylądował w strefie spadku bezpośredniego. Przed bezpośrednim spadkiem może go jeszcze uratować bezpośredni mecz w ostatniej kolejce z Zawierciem, ale nawet wtedy o utrzymanie będzie musiał walczyć w barażach.

W meczu przedostatniej kolejki Olimp Grodków przegrał w Chrzanowie z tamtejszym MTS-em. Początek meczu był dość wyrównany i przez pierwszy kwadrans wydawało się, że Grodków jest w stanie podjąć rywalizację z Chrzanowem o przyzwoity wynik, a być może i o zdobycz punktową. Złudzenia zaczęły pryskać po pierwszym kwadransie. Gospodarze chyba rozpracowali naszą drużynę i rozpoczęli systematyczny odjazd. Przez następne 15 minut odjechali na 8 bramek i stało się jasne, że o jakikolwiek sukces w Chrzanowie będzie bardzo ciężko, a już sukcesem samym w sobie będzie uniknięcie pogromu.

W drugiej części meczu początkowo Olimp zdawał się odzyskać wigor gry i zaczął odrabiać straty, gospodarze szybko jednak poprawili skuteczność swojej gry i odzyskali przewagę z pierwszej połowy. Olimp przegrał w Chrzanowie ośmioma bramkami, pogromu może i uniknął, ale ponieważ w tym samym czasie Viret Zawiercie wygrał z Bochnią, to spadł na przedostatnie miejsce i jest jedną nogą w III lidze.

W ostatniej kolejce Olimp zmierzy się z Viretem Zawiercie. Porażka i remis w tym meczu degraduje Grodków do III ligi, jedynie zwycięstwo odwleka egzekucję przesuwając wykonanie wyroku do instancji odwoławczej, jaką są baraże o utrzymanie. Wydaje się jednak, że szanse Olimpu na uratowanie II ligi są już jednak bardzo iluzoryczne.