GWARDIA OPOLE - AZS BIAŁA PODLASKA 23-23 (9-10)
Gwardia: Donosewicz, Romatowski - Knop (5), Serpina (5), Swat (5), Kłoda (2), Prokop 2, Zadura (2), Baran (1), Piech (1), Drej, Gradowski, Matyszok, Zych
AZS: ?
Sensacją zakończył się mecz opolskiej Gwardii z beniaminkiem II ligi. Faworyzowana Gwardia po ubiegłotygodniowym gładkim zwycięstwie nad ASPR-em Zawadzkie miała ten mecz równie gładko wygrać, by od samego początku umocować się w czołówce tabeli. Tymczasem - skazywana na pożarcie drużyna z Białej Podlaskiej postawiła Gwardii twarde warunki i dopięła swego - wywiozła z Opola jeden punkt po remisie wywalczonym w ostatnich sekundach.
Od początku tego meczu zaznaczyła się przewaga gości i nieskuteczność Gwardii. Ofensywne nastawienie AZS-u zaowocowało jednobramkową przewagą, z którą goście schodzili na przerwę. W drugiej części meczu Gwardia nadal popełniała wiele błędów w ataku i dopiero pod koniec meczu gospodarzom udało się objąć trzybramkowe prowadzenie. Wtedy wydawało się, że Gwardia dopnie swego i dwa punkty pozostaną w Opolu. Ostatnie minuty to kolejny zastój naszej drużyny, który goście bezlitośnie wykorzystali i odrobili stratę. Ostatnią bramkę zdobyli w ostatnich sekundach przechwytując piłkę z ataku Gwardii i błyskawiczną kontrą doprowadzili do remisu.