POGOŃ SZCZECIN - GWARDIA OPOLE 35-27 (20-9)
Pogoń: Matkowski, Stojković - Bruna (3), Biały (2), Wardziński (5), Shilovich (5), Krupa (3), Jedziniak, Smuniewski (1), Marković (1), Konitz (4), Zaremba (5), Zydroń (6)
Gwardia: Malcher, Donosewicz - Drej (2), Serpina (4), Prokop (1), Pa. Adamczak, Kłoda (1), Knop (1), Pi. Adamczak (1), Lasoń, Płócienniczak, Migała (5), Szolc, Swat (6), Vukcević (3), Ciosek (3)
Trzeci mecz i trzecia porażka - znów nie dane było Gwardii wywalczyć pierwsze I-ligowe punkty. Tym razem opolanie przegrali w Szczecinie z Pogonią, a różnica klas była nadto widoczna. Pogoń od pierwszych minut przejęła inicjatywę, szybko wyszła na bezpieczne prowadzenie i kontrolowała przebieg wydarzeń na boisku.
Opolanie próbowali przełamać złą passę po parunastu minutach i nawet udało im się zniwelować stratę do Pogoni do trzech bramek (10-7), ale później znów koncertowa gra Pogoni wzięła górę i do przerwy było 20-9. Fatalny był również początek drugiej połowy wykonaniu Gwardii. Pogoń strzeliła 4 bramki z rzędu i stało się jasne, że Gwardia w tym meczu nic już nie zdziała. Pod koniec opolanie zdołali nieco zmniejszyć rozmiary porażki, ale i tak wynik świadczy o dużej przewadze Pogoni, a nasz ekstraklasowy beniaminek marzenia o pierwszych punktach musi przełożyć co najmniej o tydzień.