STAL MIELEC - GWARDIA OPOLE 36-35 (18-15)
Stal: Kryński, Lipka - Wilk (3), Janyst (6), Krieger (7), Szpera (3), Adamuszek (3), Dżono (1), Pribanić (5), Gliński (2), Chodara (6), Kostrzewa
Gwardia: Kryński, Lipka - Wilk (3), Janyst (6), Krieger (7), Szpera (3), Adamuszek (3), Dżono (1), Pribanić (5), Gliński (2), Chodara (6), Kostrzewa
Niewiele brakowało, by Gwardia sprawiła nie lada niespodziankę wygrywając z wyżej notowaną ekipą Stali Mielec i to na jej terenie. Wynik meczu rozstrzygnął się w samej końcówce, w której więcej zimnej krwi zachowali gospodarze i uratowali dwa punkty po powrocie z dalekiej wyprawy.
W 57 minucie Gwardia przegrywała jedną bramką i wszystko stało przed nią otworem. Drużyna odrobiła 9-bramową stratę z pierwszej połowy i wydawało się, że jeszcze trochę, a spuści Stali zimny prysznic sprzątając jej zwycięstwo sprzed nosa w ostatnich sekundach. Tak się nie stało i dwa punkty stały się łupem kolejnego rywala Gwardii.
Opolanie z 5 punktami zajmują przedostatnie miejsce w tabeli praktycznie nie mają żadnych szans na wydostanie się ze strefy spadkowej.