OLIMP GRODKÓW - KSZO OSTROWIEC 30-19 (13-10)
Olimp: Madaliński, Młoczyński - Stańko, Maciejewski (4), Dziurgot, Klimków (2), Chmiel (8), Baran (3), Gradowski, Bujak, Ogorzelec (10), Piech,Turyniewicz (1), Prokop (2), Starczewski
KSZO: Piątkowski, Szewczyk - Kazhaneuski, Jeżyna (5), Cukierski, Król (4), Czuwara, Goliszewski (4), Afanasjev (1), Kieloch, Kieloch (1), Kwiatkowski (1), Antolak (2), Rutkowski (1)
Zimowa przerwa widać przysłużyła się zawodnikom Olimpu Grodków, bo w pierwszym meczu rundy rewanżowej grodkowianie wysoko pokonali KSZO Ostrowiec 30-19. Początek meczu nie zwiastował tak wysokiej wygranej gospodarzy. Owszem, beniaminek kontrolował przebieg wydarzeń na boisku i do przerwy prowadził trzema bramkami, ale jego przewaga nie była miażdżąca, a wynik końcowy pozostawał sprawą otwartą.
Dopiero druga połowa przyniosła zdecydowaną dominację Olimpu. Szybko zdobyte cztery bramki i podwyższone prowadzenie wywindowało przewagę Olimpu do bezpiecznego pułapu i zabezpieczyło końcowy sukces. Ostrowiec z tej niemocy się już nie podniósł i z minuty na minutę tracił do Olimpu coraz więcej. Ostatecznie grodkowianie wygrali różnicą aż 11 bramek iw ten sposób odnieśli pierwsze zwycięstwo w sezonie.
Mimo wygranej, Olimp nadal zamyka ligową tabelę, ale zniwelował stratę do Białej Podlaskiej.