Na pięć kolejek przed końcem Gwardia Opole praktycznie jedną nogą jest już w ekstraklasie. Opolanie mają 5 punktów przewagi nad Nielbą i tylko kataklizm mógłby Gwardzistom odebrać prowadzenie w tabeli i awans do I ligi. W ostatnim meczu Gwardia wygrała w Ostrowie z Ostrovią 38-31 i potwierdziła swój prymat. Nielba Wągrowiec także wywalczyła dwa punkty po zwycięstwie w Świdnicy, punkt za to stracił Śląsk Wrocław remisując z ostatnią drużyną w Białej Podlaskiej.
Remis ten bardzo komplikuje sytuację Śląska, który także zgłasza I-ligowe aspiracje, a do tego meczu miał jeszcze realne szanse wyprzedzić Nielbę i zakwalifikować się do barażów. Strata punktu powoduje, że odrobienie strat będzie teraz o wiele trudniejsze.
Coraz ciemniejsze chmury zbierają się za to nad Zawadzkiem. ASPR Zawadzkie przegrał kolejny mecz i to z ligowym średniakiem różnicą aż 15-tu bramek. Ta kompromitacyjna klęska zepchnęła drużynę z Zawadzkiego na spadkową pozycję, co prawda na razie tylko na barażową, ale z taką grą ASPR w barażach nie będzie miał żadnych szans i III liga coraz śmielej zagląda do hali w Zawadzkiem.