Już w sobotę Gwardia Opole może przypieczętować swój awans do I ligi. Opolanom do awansu wystarczy remis i w najgorszym razie będą mieli na dwie kolejki przed końcem 4 punkty przewagi nad Nielbą i lepszy bilans bezpośrednich pojedynków z Wągrowcem, a to oznacza, że już nic nie odbierze Gwardii pierwszego miejsca. Gwardia podejmuje siebie Olimpię Piekary i nie wygląda na to, by miała stracić dwa punkty czy choćby jeden - dotychczas opolanie u siebie nie przegrywali, więc dlaczego tym razem miało by być inaczej?
Równie ważny mecz czeka drużynę ASPR-u Zawadzkie. ASPR wyjeżdża właśnie do Wągrowca na mecz z Nielbą i stoi na straconej pozycji, a musi w trzech ostatnich meczach zdobyć choćby punkt, by wydostać się ze strefy barażowej. Punkt ten i tak nie zagwarantuje utrzymania, ale bez niego ASPR czekają baraże, a być może nawet bezpośredni spadek. Dla Nielby to ostatni mecz o stawkę, bo jeszcze tli się nadzieja, że lider w Opolu się potknie i potem przegra ostatnie dwa mecze i choć nadzieja ta bardzo jest blada, to dopóki się tli, wicelider na pewno nie da za wygraną, więc notowania ASPR-u tym bardziej jeszcze maleją.