Honor opolskich zespołów w 10-tej kolejce III ligi uratował Olimp Grodków, który jako jedyny wygrał swój mecz i zainkasował dwa punkty. Grodkowska drużyna grała u outsidera tabeli i porażka byłaby doprawdy niemiłą niespodzianką, dopełniającą czary goryczy. Tymczasem grodkowianie pewnie wygrali różnicą prawie dziesięciu bramek i awansowali na ósme miejsce w tabeli. Nie powiodło się za to OSIR-owi Komprachcice, który nie sprostał Świdnicy i przegrał wyraźnie 23-34.
O pechu za to może mówić Orlik Brzeg, który grał mecz z rywalem, którego można było ograć. Krokus Bystrzyca miał tyle samo punktów, co Orlik i równie duże pragnienie odbicia się od strefy spadkowej. Orlik przegrał ten mecz jednak różnicą zaledwie jednej bramki i nie powiększył swego konta punktowego. W tabeli Orlik jest już niebezpiecznie nisko, podobnie zresztą, jak Komprachcice. Liderem jest Leszno, które do tej pory straciło tylko dwa punkty.