GWARDIA OPOLE - KSZO OSTROWIEC 36-26 (21-9)
Gwardia: Malcher, Buchcic, Zając - Swat (2), Trojanowski (6), Knop (4), Rumniak (3), Scepanovic (1), Zeljic (3), Ciosek, Prokop (1), Płócienniczak (4), Simic (5), Lasoń (6), Kłoda (1), Wojcieszek
KSZO: Drabik, Szewczyk - Mazur, Radowiecki, Fugiel (5), Jamioł (1), Afanasjew (2), Świeca, R. Pomiankiewicz (1), T. Pomiankiewicz (4), Biskup (4), Wojkowski, Kalita (9)
W meczu inaugurującym sezon Gwardia Opole wygrała z KZSO Ostrowiec 36-26. Po spadku z I ligi gwardzistów interesuje tylko jedno: powrót do elity i mecz taki, jak ten, jest pierwszym kroczkiem na drodze do realizacji tego celu.
Pierwsza połowa to była wręcz koncertowa gra Gwardii. Szybkie, składne akcje, świetna gra w obronie i momentami bezradność rywala przyniosły Gwardii 11-bramkowe prowadzenie w pierwszej połowie. W drugiej części, czy to za sprawą świadomości wysokiego prowadzenia, czy braku koncentracji, Gwardia rozluźniła szyki i goście zaczęli trochę strat odrabiać. Mimo to przewaga opolan nigdy nie była zagrożona i choć Gwardia w drugiej połowie zagrała gorzej, to i tak mecz wygrała dziesiątką. Co po sobotnich meczach daje Gwardii pozycję lidera.