MKS BĘDZIN - STAL NYSA 3-1 (21, 30, -20, 14)
Będzin: Kantor, M. Syguła, Sacharewicz, Przybyła, Soroka, Zborowski, Głód, Zarankiewicz, Tomczyk, D. Syguła, Wójtowicz
Stal: Jarząbski, Nożewski, Pietkiewicz, Łuka, Karpiewski, Biernat, Andrzejewski, Piórkowski, Kęsicki, Stancelewski
Stal Nysa nie zdołała z Będzina przywieźć korzystnego wyniku. Jeden wygrany set nie wystarczył, aby dopisać do ligowego konta choćby punkt. Pierwszego seta dość łatwo wygrali gospodarze, po którym objęli prowadzenie 1-0. Druga odsłona rozpoczęła się po myśli Stali, przyjezdni objęli prowadzenie i odzyskali wiarę na zwojowanie Będzina. Zapału nie starczyło jednak na długo. Po wyjątkowo długiej końcówce, w której szansę na jej zwycięskie rozstrzygnięcie miały obie drużyny, ostatecznie seta wygrał Będzin 32-30.
Stal na poważnie zabrała się do roboty dopiero w trzecim secie, którego wygrała 25-20, jednak kolejna, czwarta odsłona meczu to znów przewaga Będzina, która przesądziła o losach meczu.
Stal przegrała w Będzinie 1-3 i nie przywozi do Nysy ani jednego punktu.