WARTA POZNAŃ - MKS KLUCZBORK 2-1 (0-0)
0-1 53min. Niziołek
1-1 82min. Reiss
2-1 90min. Iwanicki
Warta: Radliński - Otuszewski, Kieruzel, Jasiński, Ngamayama, Scherfchen, Marciniak (59 Wojciechowski), Białożyt, (55 Iwanicki), Gajtkowski, Reiss, Zakrzewski (76 Magdziarz)
MKS: Stodoła - Orłowicz, Jagieniak, Odrzywolski, Stawowy, Glanowski, Ulatowski (62 Kaczmarek), Hober (66 Góral), Niziołek, Nitkiewicz (86 Kazimierowicz), Tuszyński
Żółte kartki: Scherfchen, Magdziarz - Ulatowski
Sędzia: Jarosław Chmiel (Warszawa)
Po niezbyt ładnej grze Warta Poznań doprowadziła do wygranej 2-1 nad zespołem MKS-u Kluczbork. Zespół Warty jest najlepszym zespołem w tej rundzie.
W 10 minucie spotkania w sytuacji "sam na sam" z bramkarzem Warty Poznań Łukaszem Radlińskim znalazł się Patryk Tuszyński, lecz okazji nie wykorzystał. Jedenaście minut później groźną akcję przeprowadził Piotr Reiss. Dośrodkował piłkę do Zbigniewa Zakrzewskiego, lecz strzał tego ostatniego na bramkę Krzysztofa Stodoły został ostatecznie zablokowany. W 26 minucie spotkania żółtą kartką został ukarany Krzysztof Ulatowski za faul na Reissie. Zaraz po tym Scherfchen sfaulował zawodnika MKS-u Kluczbork i również otrzymał żółtą kartkę. W pierwszych 45 minutach tego meczu drużyną dłużej utrzymującą się przy piłce była Warta Poznań, jeśli chodzi o sytuacje podbramkowe był remis. Po wznowieniu gry przez sędziego tego spotkania, Jarosława Chmiela z Warszawy, zespół poznaniaków rzucił się do ataku. Zawodnicy Warty stwarzali groźne akcje podbramkowe, lecz one kończyły się niepowodzeniem. Dopiero w 53 minucie Patryk Tuszyński wypracował świetną akcję i podał pod nogi Rafał Niziołka, a ten uderzył do siatki Warciarzy. Po utracie bramki zespół prowadzony przez trenera Bogusława Baniak próbował wyrównać wynik spotkania. Paweł Iwanicki zmienił Łukasza Białożyta. W 77 minucie futbolówka trafiłą w słupek po uderzeniu Macieja Scherfchena. Zaraz po strzale Scherfchena poraz kolejny sędzia główny tego meczu musiał wyciągać żółty kartonik, a ukarany został nim Tomasz Magdziarz za faul taktyczny. Ostatnie 10 minut gry należały jak najbardziej do Warty. W 82 minucie spotkania bramkę wyrównującą zdobył Piotr Reiss, dopadł do piłki i w sytuacji sam na sam uderzył pod nogami Stodoły. W ostatnich zaś sekundach regulaminowego czasu gry padła bramka na 2-1 dla gospodarzy, a strzelcem jakże cennej bramki był wprowadzony na boisko w 55 minucie Paweł Iwanicki, który otrzymał długie podanie po czym bardzo mocno uderzył do siatki Biało-Niebieskich.
Było to spotkanie słabe w wykonaniu gospodarzy, lecz zwyciężyli 2-1 i są pewni, że nie spadną do III ligi. W ostatnich minutach spotkania doprowadzili do wygranej i są dalej najlepszym zespołem w tej rundzie w rozgrywkach II ligi. Natomiast zespół z Kluczborka jest w bardzo trudnej sytuacji.