MKS KLUCZBORK - POGOŃ SIEDLCE 2-2 (0-0)
0-1 50min. Mateusz Żytko (karny)
1-1 55min. Rafał Niziołek
1-2 72min. Eusebio Gomes
2-2 88min. Maciej Kowalczyk
MKS Kluczbork: Wojciech Kaczmarek - Adam Orłowicz, Łukasz Ganowicz, Bartosz Brodziński, Kamil Nitkiewicz, Maciej Załęcki, Rafał Niziołek, Sebastian Deja (74 Maciej Kowalczyk), Paweł Kubiak (69 Dominik Kościelniak), Michał Kojder (80 Tomasz Swędrowski), Mohamed EssameldinPogoń Siedlce: Rafał Misztal - Arkadiusz Jędrych, Daniel Chyła, Dariusz Zjawiński, Grzegorz Tomasiewicz (90 Marcin Paczkowski), Michał Bajdur, Mateusz Żytko, Łukasz Wójcik, Marcin Burkhardt (86 Robert Janicki), Piotr Mroziński, Konrad Wrzesiński
Po trzech przegranych remis MKS-u można przyjąć z pewną ulgą. Kluczbork zremisował z Pogonią Siedlce i choć zdobyty punkt nie poprawił notowań naszej drużyny w tabeli, to może napawać odrobiną optymizmu.
Pierwsza połowa nie byłą zbyt emocjonująca. Sytuacji podbramkowych mało, a i pomysłu na grę z obu stron jak na lekarstwo. Ciekawiej zrobiło się po przerwie. Kibice obejrzeli wtedy aż 4 bramki, a i sama gra się znacznie ożywiła. Rozpoczęło się od rzutu karnego dla Pogoni w 50-tej minucie, którego na bramkę zamienił Żytko i po którym goście objęli prowadzenie. Gospodarze nie zrażeni takim obrotem spraw przycisnęli przyjezdnych i w 55-tej minucie mogli cieszyć się z wyrównania. Wydawało się, że teraz kartę w ręku ma Kluczbork, lecz miejscowi zamiast pójść za ciosem znów oddali inicjatywę Pogoni. Pogoń wypracowała sobie kilka dogodnych okazji na ponowne objęcie prowadzenia, raz trafiła nawet w słupek, a 72-ej minucie dopełniła dzieła zdobywając drugiego gola. Kluczbork, podobnie jak po stracie pierwszej bramki, znów zorganizował szyki, wysunął się do przodu i nie mając nic do stracenia postawił wszystko na jedną kartę. Na dwie minuty przed końcem taka taktyka przyniosła powodzenie i po strzale Macieja Kowalczyka Kluczbork uratował remis i wywalczył pierwszy punkt.