ODRA OPOLE - SANDECJA NOWY SĄCZ 1-1 (1-1)
0-1 5min. Dominik Kun
1-1 19min. Szymon Skrzypczak
Odra Opole: Franciszek Wróblewski (71 Patryk Janasik) - Mateusz Wypych, Adam Mesjasz, Sebastian Bonecki, Mateusz Czyżycki, Krzysztof Janus (71 Bartłomiej Wdowik), Tomas Mikinic, Kacper Rosa, Szymon Skrzypczak, Miłosz Trojak (81 Martin Adamec), Łukasz Winiarczyk
Sandecja Nowy Sącz: Thiago Rodrigues - Daniel Bielica, Radosław Kanach, Grzegorz Baran (74 Bartłomiej Dudzic), Damian Chmiel, Marcin Flis, Mateusz Klichowicz, Dominik Kun, Maciej Małkowski (74 Maciej Korzym), Michał Piter, Dawid Szufryn
Mecz rozpoczął się pod dyktando gości. Sandecja nie przyjechała do Opola się bronić, ale walczyć o trzy punkty. Już w 5-tej minucie mogła cieszyć się z objęcia prowadzenia, kiedy po bramce Kuna wyszła na prowadzenie. Opolanie jakby przespali początek meczu, ale kiedy się w końcu obudzili, także potrafili pokazać pazur, a Sandecja wcale nie okazała się taka straszna. W 19-tej minucie udało się doprowadzić do wyrównania i, jak się później okazało, była to ostatnia uznana bramka w tym meczu. Uznana, bo goście umieścili piłkę w siatce jeszcze raz, ale sędzia gola nie uznał dopatrując się spalonego. Mimo przewagi w pierwszej połowie, Sandecja nie zdołała zdobyć kolejnej bramki.
W drugiej części meczu gra się wyrównała i w zasadzie każda z drużyn mogła ją wygrać. Wynik jednak ustalony w pierwszej połowie utrzymał się także do końca drugiej i Odra zremisowała z Sandecją 1-1.