Piłka nożna -
II liga
niedziela, 07 listopada 2010 10:32
PODBESKIDZIE BIELSKO-BIAŁA - MKS KLUCZBORK 1-0 (0-0)
1-0 60min. Cieśliński
Podbeskidzie: Zajac - Cienciała, Broniewicz, Konieczny, Osiński, Rogalski, Koman, Ziajka (57 Malinowski), Łatka, Demjan (90 Chmiel), Patejuk (57 Cieśliński)
MKS: Stodoła - Orłowicz, Odrzywolski, Wilusz, Stawowy (32 Góral), Niziołek, Glanowski (83 Nowacki), Kazimierowicz, Nitkiewicz, Tuszyński, Półchłopek (78 Hober)
Początek meczu był dość wyrównany, Podbeskidzie nie posiadało specjalnie dużej przewagi, a najlepszą okazję do zdobycia gola mieli goście, gdy po złym wybiciu piłki przez bramkarza Podbeskidzia Tomasz Kazimierowicz nie trafił do bramki z 16-tu metrów. Zmiana dała się zauważyć po zmianie stron. Wtedy gospodarze mocniej przycisnęli, co zaowocowało bramką w 60 minucie. Jak się później okazało, jedyną. Dla Podbeskidzia wystarczyło to, by zainkasować trzy punkty, a Kluczbork starty nie potrafił odrobić i wyjechał z Bielska na tarczy.
Piszą inni ...
Nie ma linków - możesz dodać pierwszy
Dodaj komentarz