W Karłowicach Wielkich odbył się mecz nyskiej B klasy (grupa III), w którym LZS Karłowice Wielkie grał z LZS Łąka-Jodłów. Przed tym meczem gospodarze byli na IV miejscu i mieli 6 punktów straty do II miejsca, które daje prawo gry w barażach o klasę A. Jednak mieli rozegrane 2 mecze mniej, czyli koniecznie musieli wygrać. Ich rywale byli na VIII miejscu i nie groził im już żaden awans. Pierwszy raz pojawiłem się na boisku w Karłowicach. Boisko to jest wyraźnie pochylone w jedną stronę. W I połowie gospodarze grali pod górkę. Mimo to do przerwy prowadzili 2-0. Myślałem, że w II połowie, grając z górki, odniosą łatwe zwycięstwo. Tymczasem w pierwszych minutach goście mieli przewagę i stworzyli kilka sytuacji bramkowych.
Jednak po dwóch skutecznych kontrach zrobiło się 4-0. Na 3-0 bramkę pięknym lobem zdobył Sebastian Wawrzkiewicz. Goście jednak nie poddali się i doprowadzili do wyniku 4:2. Golem z rzutu wolnego gospodarze zdobyli bramkę na 5-2 i takim wynikiem zakończył się mecz. Nie było to wielkie widowisko, nawet, jak na boiska klasy B. Faworyt wygrał i liczy się dalej w walce o klasę A.