Jeszcze dobrze się sezon w IV lidze nie rozpoczął, a dla wielu naszych drużyn praktycznie już się skończył. Tak dramatycznej sytuacji jeszcze nie mieliśmy. Już na początku II rundy możemy z dużą dozą prawdopodobieństwa, graniczącego niemal z pewnością, stwierdzić, że żadna z opolskich drużyn nie zdoła się utrzymać. I to nie tylko z powodu słabych wyników, bo te, choć także pozostawiają sporo do życzenia, nie są jedyną przyczyną czekającej nas hekatomby. W tym sezonie do niższej ligi zostanie odesłane 2/3 składu grupy, co dla wielu zespołów oznaczało wyrok śmierci jeszcze przed rozpoczęciem sezonu.
Po kilkumiesięcznej przerwie wczoraj na boiska wybiegły zespoły V ligi, dawniej nazywaną klasą okręgową lub wojewódzką. Ten sezon jest wyjątkowy, bo zbiegły się zmiany wprowadzane przez PZPN w III lidze połączone z likwidacją Młodej Ekstraklasy. Skutkiem tych zmian jest drastyczne odchudzenie ilości drużyn, a co za tym idzie, masowe degradacje, które w przypadku Opolszczyzny odbiją się rykoszetem nawet na V lidze.
OLIMP GRODKÓW - UNIA TARNÓW 26-25 (10-14)
Olimp: Fiodor, Wasilewicz - Chmiel (7), T. Biernat (5), Gradowski (4), Kolanko (4), Górny (3), Bujak (1), Ogorzelec (1), Zych (1), Dziurgot, M. Biernat, P. Biernat
Unia: Barnaś, Nowak Szostak - Dutka (10), Szatko (8), Basiak (3), Wajda (3), Kubisztal (1), Kowalik, Grzesik, Niemiec
GWARDIA OPOLE - PIOTRKOWIANIN PIOTRÓW 24-29 (12-14)
Gwardia: Bozić, Romatowski - Szolc (4), Knop (3), Prokop (3), Zeljić (3), Swat (2), Vukcević (2), Adamczak (1), Drej (1), Garbacz (1), Lasoń (1), Płócienniczak (1), Scepanović (1), Śmieszek (1)
Piotrkowianin: Ner, Procho - Trojanowski (9), Stołowski (6), Rumniak (5), Różański (4), Daćko (3), Mróz (1), Swat (1), Pacześny, Pożarek, Woynowski
MKS KLUCZBORK - POLONIA BYTOM 3-1 (3-0)
1-0 21min. Reinhard
2-0 23min. Giel
3-0 37min. Hober
3-1 89min. Lachowski
Kluczbork: Wnuk, Orłowicz, Gierak, Ganowicz, Uszalewski, Niziołek, Arian, Reinard (85 Swędrowski), Kojder, Hober (83 Wolkiewicz), Kojder (73 Nowosielski), Giel (63 Legierski)
Polonia: Soliński - Banaś, Broniewicz, Ondras, Kowalski (65 Białkowski), Trznadel, Laskowski, Setlak, Walesa (46 Krzemień), Wojsyk (46 Cempa), Lachowski
RUCH ZDZIESZOWICE - ODRA OPOLE 2-0 (1-0)
1-0 42min. Dudek
2-0 68min. Damrat
Ruch: Kasprzik - Gamla, Nowak (78 Dyczek), Bachor, Łęszczak (90 Fedorowicz), Kierdal, Kiliński, Bella (65 Damrat), Dudek (72 Gładkowski), Sotor, Szatkowski
Odra: Krakowiak - Żmija (81 Duda), Udarević, Copik (46 Michniewicz), Nakrosius, Cieluch, Wawrzyniak, Giel, Krawiec (46Pawlak), Jarka, Kocur (62 Glanowski)
Jeśli ktoś nie wierzył przed tym meczem w Ruch Zdzieszowice, to po nim uwierzyć musiał. W derbowym meczu Ruch pokonał na własnym boisku Odrę Opole 2-0 i sprawił tym samym swoim sympatykom miłą niespodziankę.
Nysa jest piłkarską pustynią. Najlepszy w tym mieście klub, Polonia, gra w lidze okręgowej (6-ty level). Na stadionach nyskich (są 2) nie ma dopingu. Jak kilka lat temu w meczu IV ligi Polonia Nysa miała podejmować Odrę Opole, to ze względu na policję … mecz przeniesiono do Opola. Kiedy tylko dowiedziałem się, że w okręgowym Pucharze Polski Polonia wylosowała Odrę Wodzisław, to wiedziałem, że muszę to zobaczyć. Największym magnesem był dla mnie przyjazd kibiców Odry Wodzisław. Piłkarzy Odry, którzy grają dwie ligi wyżej od nysan, też chciałem pooglądać.
Na meczach Juvenii bywam przeważnie pod koniec sezonów. Byłem 2 lata temu, gdy walczyli o utrzymanie w siatkarskiej III lidze i rok temu, gdy walczyli play-offach. Teraz pojechałem na ich ostatni w tym sezonie mecz u siebie. Podejmowali AZS Rafako Racibórz. Żeby utrzymać się w lidze musieli w tym meczu zdobyć chociaż 1 punkt, czyli wygrać 2 sety.
CHEMIK KĘDZIERZYN - START NAMYSŁÓW 3-0 (3-0)
1-0 13min. Chojnowski
2-0 22min. Łysek
3-0 43min. Łysek
Chemik: Olszewski - Paterok, Browarski, Piwowar, Jaciuk, Sadyk (85 Stranczik), Chojnowski, Szyndzielorz, Kiel (60 Semeniuk), Czepul (76 Adamus), Łysek (65 Ryncarz)
Start: Kuleszka - Krystian Błach, Lizak (46 Zalwert), Żołnowski, Kamoś, Szpak, Jordan (68 Urbański), Drapiewski (58 Zajączkowski), Bonar (77 Smolarczyk), Kamil Błach, Samborski
CALISIA KALISZ - ODRA OPOLE 1-1 (0-1)
0-1 31min. Nakrosius
1-1 76min. Kostow (karny)
Calisia: Forenc - Fechner, Gawlik, Król, Paczkowski, Bedronka, Cieślak (77 Stojczew), Kimura (86 Zając), Nnamani (80 Józefiak), Kostow, Atanasow (68 Wandzel)
Odra: Krakowiak - Żmija, Michniewicz, Copik, Nakrosius, Cieluch, Wawrzyniak, Glanowski, Krawiec (66 Duda), Deja (79 Krysian), Kocur (88 Giel)
RUCH ZDZIESZOWICE - OSTROVIA OSTRÓW 1-0 (1-0)
1-0 4min. Bella (karny)
Ruch: Kasprzik - Bodzioch, Bachor, Gamla, Łęszczak, Kiliński (58 Nowak), Kierdal (67 Dyczek), Bella (88 Kapłon), Szatkowski, Sotor, Gładkowski
Ostrovia: Pawłowski - Krawczyk, Reyer, Czech, Błaszczyk, Szymanowski (50 Szepeta), Cyfert, Rodin (68 Stawiński), Wrzesiński, Gościniak (77 Sołtyński), Skrobacz (82 Kaczmarek)
Ruch zaskakuje. Po ubiegłotygodniowej wygranej w Częstochowie tym razem zdzieszowiccy kibice doczekali się pierwszego zwycięstwa Ruchu na swoim boisku. Drużyną, która jako pierwsza zeszła w Zdzieszowicach pokonana, jest Ostrovia, która przegrała tu 0-1.
Po remisie z wiceliderem opolskiej Odrze przyjdzie zmierzyć się z niżej notowaną Calisią. Opolanie byliby faworytem tego meczu, gdyby nie fakt, że Calisia w pierwszym rewanżowym meczu też zaprezentowała się nad wyraz pozytywnie i wygrała z wysoko postawioną Ostrovią i to na dodatek na jej boisku. Pozytywne nadzieje opolskich kibiców wzmacnia obiecująca postawa Odry w meczu z Bytovią, która pozwala wierzyć, że mimo trudnej sytuacji Odra zdoła na tyle się w sobie zebrać, by uratować III ligę. To jeden z najtrudniejszych sezonów nie tylko Odry, ale całej III ligi i trzeba było mieć naprawdę pecha, aby awansować do niej akurat w takim momencie.
Na tydzień przed rozpoczęciem sezonu ligowego na boiska wybiegną uczestnicy Pucharu Polski. Szesnaście najlepszych opolskich zespołów stanie naprzeciw siebie, by powalczyć o ćwierćfinał tych rozgrywek. Szesnaście - to liczba trochę na wyrost, a opolskich podobnie. Jeden mecz nie dojdzie do skutku, bo z rozgrywek wycofała się Leśnica i Otmęt, który miał się z nią zmierzyć, automatycznie przechodzi dalej. W gronie "opolskich" wybrańców znajduje się też jedna drużyna, która z Opolszczyzną nie ma nic wspólnego, w opolskim pucharze pucharze gra już drugi sezon, a OZPN uparcie potwierdza ją w prawie do gry i to mimo, że w lidze drużyna ta gra w grupie katowickiej - Odra Wodzisław.
Drużyna LZS-u Leśnica wycofała się z rozgrywek IV ligi. Nasza najlepsza drużyna w grupie 1 nie przystąpi do meczów rewanżowych. Dotychczas uzyskane punkty w meczach z udziałem tej drużyny zostają utrzymane, a za nierozegrane mecze rundy wiosennej rywalom przypisywane będą walkowery.