Zwykły uśmiech gaszący cień
który rozbudza nowy dzień
by kochać, by trwać, by razem być
by wspólnie ze sobą żyć
I jak dawniej, kiedy nie było go
kiedy pytanie tylko znaliśmy: kto?
on przyszedł, ogarnął, zabawił się
i z radości ułożył piosenkę tę
Bo przecież nie warto samemu być
przecież to smutne samotnie żyć
więc czemuż by razem nie złączyć sił
Połączyć, złączyć, podpisać się
na świadka wziąć słońce, na świadka wziąć dzień
i tak całkiem, aż po uszy zakochać się
« poprzednia | następna » |
---|
Piszą inni ...
Nie ma linków - możesz dodać pierwszy
Dodaj komentarz