Nie ma szans na wyciągnięcie z długów Odry Opole - przyznały władze miasta i szefowie klubu. - Trzeba ogłosić upadłość.
I na to się zanosi. Nikt nie chce płacić długów Odry, tym bardziej, że nie wiadomo, ile ich dokładnie jest. Ludzie z klubu uciekają, drużyna pewnie dogra do końca rundy, a potem pójdzie w rozsypkę. Spadnie do III ligi, nie dostanie na nią licencji, nie dostanie nawet na IV-tą. W tej sytuacji powstaje propozycja, by Odrę zgłosić do V ligi, ale wstępnie nie daje na to zgody prezes OZPN. Rozważa się zgłoszenie nowej drużyny do rozgrywek, ale też do V ligi.
Po długiej, zimowej przerwie dziś na plac boju wychodzi Odra Opole. Ta zasłużona dla naszego regionu drużyna rozpoczyna wiosnę na skraju bankructwa, z widmem kuratora na horyzoncie, juniorskim składem i perspektywą nie dotrwania do końca sezonu, podejmuje na swoim stadionie GKS Jastrzębie.