W niedzielne południe (18.11.2012) odbył się mecz w ramach rozgrywek Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Nysa. Spotkały się drużyny, które grają w różnych grupach B klasy. LZS Karłowice Wielkie gościły Podzamcze Nysa, choć zgodnie z losowaniem mecz powinien się odbyć w Nysie. Spotkanie wzbudziło słabe zainteresowanie wśród miejscowych. Największą liczba widzów, jaką odnotowano w czasie meczu, to 28 osób. A szkoda, bo mecz był pasjonujący. Początek tego nie zapowiadał. Gospodarze nie skompletowali pełnego składu i 55 minut grali w 10.
W Racławicach Śląskich zjawili się dzisiaj piłkarze i kibice Odry Opole. Również przybyły tam Moje Wielkie Mecze, bo uznaliśmy, że mecz z Odrą, to będzie wielkie wydarzenie dla kibiców Racłavii. Chyba tak nie było, bo na trybunach zasiadło około 240 widzów i coś mi się wydaje, że tych przyjezdnych była większość. Obie drużyny zagrały w 1/32 regionalnego Pucharu Polski. Zdecydowanym faworytem była Odra, która gra 2 klasy wyżej, czyli w IV lidze. Trenerem jej jest Dariusz Żuraw, który dość długo grał w Bundeslidze. Racłavia gra w lidze okręgowej. Na boisku tej różnicy nie było widać. Wprawdzie Odra wygrała pewnie, choć tylko 1-0, ale Racłavia nawiązała z nią wyrównaną walkę. W pierwszych 10 minutach gospodarze przeważali.
Dziś do kolekcji zaliczonych stadionów doszedł obiekt Polonii Głubczyce. Stało się to przy okazji meczu Polonia Głubczyce – BKS Stal Bielsko-Biała. Przed tym meczem gospodarze byli na ostatnim miejscu w IV lidze opolsko-śląskiej. Goście byli w środkowej strefie tabeli. Oprócz chęci zaliczenia stadionu w Głubczycach, chciałem zobaczyć w akcji kibiców BKS-u Stali Bielsko-Biała. Liczyłem, że coś pośpiewają. Dzień wcześniej wyczytałem na stronie kibiców Polonii, że nieśmiało umawiają się, żeby zorganizować doping.
W ramach odwiedzania stadionów, na których nie byłem, wybrałem się na mecz nyskiej klasy B do Lasocic. Długo się zastanawiałem, gdzie pojechać, ale jak na stronie internetowej Rolnika wyczytałem, że grają na The Rolnik Stadium, to wiedziałem, gdzie chcę jechać. Dziś Rolnik gościł wicelidera tych rozgrywek, zespół LZS Morów-Koperniki.
Na ostatnim meczu ligowym kibice Stali Nysa byli ubrani w koszulki, na których był rok 1948. Stal Nysa to klub siatkarski z wielkimi tradycjami i z długą historią. Ma wielu zagorzałych kibiców i mnóstwo sympatyków w naszym województwie. Jednak nie wydaje mi się, żeby klub powstał w 1948 roku. Do początku lat 90-tych XX wieku cały czas mówiono, że powstał w 1947 roku. W 1991 roku napisałem historię Stali Nysa, której nigdy nie opublikowałem. Pisałem ją w formie pracy naukowej z użyciem wszelkich źródeł do jakich udało mi się dotrzeć. Każda informacja ma podane źródło skąd ją zaczerpnąłem. Skąd wiadome było, że klub powstał w 1947 roku?